:*

:*

czwartek, 28 marca 2013

Szpital !!

Amelka od poniedziałku (18 marca) zachorowała ponieważ miała  bardzo wysoką gorączkę i była słaba jak mucha . Pani doktor stwierdziła ostre zapalenie gardła przepisała antybiotyk , brała go 3 dni . Z środy na czwartek obudziło nas w nocy płakanie Amelki  kiedy podeszłam Amelka była sina miała zimne rączki i nóżki  a do tego drgawki gorączkowe miała 40 stopni gorączki myślałam że to koniec ! Zadzwoniłam do pielęgniarki dyżurnej która pomogła mi bardzo . Po podłączeniu tlenu i zimnych okładach i lekach po 4 godzinach się  uspokoiła i z tego zmęczenia  poszła spać . Rano przyjechała pani doktor z hospicjum która powiedziała że ze zapalenia gardła zrobiło się zapalenie oskrzeli i zmieniła antybiotyk na mocniejszy  to był dopiero początek ... Cały czwartek się zanosiła od śmiechu już sobie pomyślała że jest lepiej . Całą noc przespała ale w piątek zaczęło się od rana  gdy córka starsza szła do szkoły amelka się śmiała bo ją rozbawiała żebym się przespała . Ola wyszła do szkoły Amelka dostała śniadanko i leki uśmiechała się jak  do niej mówiłam i za chwile słyszę płacz ! Myślę a może zaraz się uspokoi... otóż nie płakała cały czas  dałam jej lek przeciwbólowy ,tlen, odssałam ją .Kiedy Ola przyszła ona dalej płakała bardzo mnie to niepokoiło  w końcu pomyślałam czemu ja czekam  zadzwoniłam po znajomą z którą pojechałyśmy do szpitala na izbie przyjęć . Po przyjeździe do szpitala zaraz weszłam do pani doktor ona zna amelke ponieważ ratowała ją w tamtym roku w kwietniu . Przyjęła ją  bo powiedziała że ma zwężone drogi oddechowe i że antybiotyk wogóle nie działa  .Bo przejściu na oddział dostała kroplówkę rozkurczającą oskrzela , cały czas płakała po lekach zasnęła. W sobotę dostała sterydy bo okazało się ze ma astmę jak moja dwójka dzieci ale tylko infekcyjną . W poniedziałek musiała zostać sama w szpitalu ponieważ nie było miejsca . W wtorek wyszła. I teraz kuruje się jeszcze w domu ale nie jest już źle ! Złe za nami! :) Dziękuje miłym pielęgniarką za wsparcie psychiczne i za to że zajmowały się amelką jak najlepiej mogły oraz lekarzą :)