:*

:*

piątek, 27 września 2013

Kocham melkę


Dawno nic nie pisałam ;)

Witam was dawno nie pisałam tu nic ,ale czasem tak jest że walczę o Amelkę co dziennie raz jest za dużo wydzieliny to trzeba odsysać i tak jest prawi codziennie jak to mija to znów szarpania są nie umie na to patrzyć i staram uspokoić ją żeby Amelki   nie męczyły ,a jak to się uspokoi to znów się okazuje że jest coś nie tak teraz nie dawno robiliśmy badanie moczu i okazało się że znów jest problem z drogami moczowymi ,ale na szczęście bez antybiotku i tak ciągle coś .                                                                                                Już koniec wakacji się skończył trochę odpoczęliśmy bo to był dobry czas dla Amelki teraz się zaczęła szkoła Amelka ma więcej zajęć  codziennie po 2 godzinki dziennie teraz panie poznawają Amelkę a Amelka ich są to zajęcia spokojnie dużo masazów bajek i piosenek myślę że to dobrze dla mojej córci że ma wokół siebie fajne panie które poświęcają czas Amelce i widzę że ją to uspokaja . Mam mieszane uczucia do tego co się dzieje bo jestem szczęśliwa jak moja córcia jest w kolejnym dniu się budzi i jest spokojna i się uśmiecha to jest dla mnie duże znaczenie i moja nagroda za ten trud który nas nie opuszcza ,ale cieszę się bardzo że Amelka jest z nami chodzimy na spacerki do puki pogoda nam pozwala i to jest dla nas dużo bardzo dużo ,ale są głupie spojrzenia na moją córcie czasem jest tak że nie którzy nie zwracja uwagi na moją Amelkę , ale też są głupie po ciuchu uwagi kiedyś sklepie byłam z Amelką i dziecko pyta mamy czemu ta dziewczynka dziwna i tu mnie nie poraziło to dziecko tylko ta mama tego dziecka jej odpowiedz tak dziwna! jak dziwna co ona mówi? zamiast takich słów to lepiej jak by nic nie powiedziała to przeciez też dziecko fakt chore, ale jak dziwne? to mnie za bolało najbardziej co ONA JEST Z KOSMOSU CZY JAK?  to tłumaczenie nie których rodziców jest śmieszne po prostu ja oprócz  Amelki mam jeszcze dwójkę dzieci i zawsze tłumaczyłam że są dzieci są chore, ale czują i są potrzebne  jak te zdrowe nawet wtedy gdy nie miała pojęcia jeszcze o Amelce że jest chora .Chore jest to że nie którzy myślą że ich to nie spotka tego nikt nie wie nie teraz to później tak bo to różnie bywa ,ale te słowa to przerazenie tego nie zapomnę to też dziecko a nie kukła która nie rozumie ona też czuje tylko nie umie tego wyrazić .TA LUDZKA GŁUPOTA .Mało tego to ostatnio spotkałam ciotkę której dawno nie widziałam stała koło mnie i Amelki ona się meczy módl się do boga żeby jak najszybciej ją za brał nic zaszła cisza wokół mnie to mocno i odeszłam ,ale to nic gdy tak szliśmy mój syn mówi Amelce lecą łzy mamo zobacz tak synku widzę ale dlaczego pyta dla tego że Amelka rozumie i dlatego płacze ,ale nic nie umie powiedzieć ale ROZUMIE i znów smutek że moja córcia musiała tego słuchać to było bardzo przykre nie umiała do siebie dość dlaczego tak jest .Ale przytuliłam moją córeczkę i powiedziałam że jest mi potrzebna I BARDZO JĄ MIMO CO INNI MÓWIĄ I CHCĘ ŻEBY BYŁA Z NAMI JAK NAJDŁUŻEJ .Będę walczyć z chorobą moje córki do puki mi pozwoli na to zdrowie i bóg i ona sama bo ja bardzo kochamy i chcemy żeby była Z NAMI JAK NAJDŁUŻEJ MIMO TEGO CO INNY MYŚLĄ TO MOJA CÓRKA I TAK ZOSTANIE NA PRZEKUR INNYM I JUŻ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
                                                                                                                KOCHAMY CIĘ AMELKO ! :) TY JESTEŚ NASZA !