:*

:*

czwartek, 4 kwietnia 2013

Nasz kochany aniołek

Kiedy przypominam jak Amelka się urodziła i dowiedziałam się że to dziewczynka to spełniło się moje małe marzenie choć mam córkę i syna z których jestem dumna bo jak mogą to zawsze mi pomogą bardzo ich kocham .Jak oglądam zdjęcia gdy cała trójka jest razem i uśmiech Amelki do każdego zdjęcia jak się bawi chodzi to nie mogę nadal się pogodzić chorobą Amelki może czasem to przyjcie staramy  się cieszyć każdym dniem z Amelką gdzie naprawdę są ciężkie dni takie jak Amelka dostaje ataki czy ma zapalenia to boje się bardzo i modle się co dzień do BOGA nie zabieraj mi córeczki jeszcze nie teraz i czasem wydaje się ze mnie słucha bo daje mi znaki jak się coś dzieje z córeczką,ale też przychodzi żal dlaczego tak cierpi .Nadzieja jest zawsze ale wiem że przyjdzie dzień który zabierze mi ją ..... . Czasem brakuje mi siły kiedy chce jej pomóc i nie umie.Widzę jak choroba Amelkę zmienia to aż ŻAL . Dzisiaj ma taki dzień że się śmieje w takie dni przychodzi nadzieja że jest dobrze że ma lepszy dzień i walczy z tą chorobą ale jak jest naprawdę ???Kochamy ją i nasza miłość nigdy się nie zmieni !!! Ale jak słyszę w telewizji że mama udusiła lub zabiła swoje dziecko to szlak mnie trafia bo jak można swoje dziecko udusić lub zabić .Kiedy ja pragnę żeby moje dziecko żyło i było Zdrowe !!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz